Krzyk
Chce krzyczeć otworzyć usta lecz w mej duszy mieszka pustka .
Dostałam dziś od bliskich w darze , nurtujący bieg wydarzeń, których nie rzyczę nawet nocnej marze.
Gdzie nie spojerze , widzę tylko narcyzów twarze.
Mój świat się zawalił w innym wymiarze.
Azylu pozbawiona zostałam w serce ugodzona.
Niczym zwierzyna w amoku konam.
Samotna tak bardzo przerażona.
Czekam na koniec , przez świat już skreślona
Niczyja, nieważna, tak bardzo odosobniona .
Zostanę zapomnina jak zwykla ikona.